niedziela, 24 listopada 2013

Czarna dama


W wieku mniej więcej gimnazjalnym oglądałam wszystkie horrory jakie wpadły mi w ręce. I nagle kiedyś zorientowałam się, że już nie mogę patrzeć na brutalne sceny i zamykam oczy, kiedy muzyka zaczyna sugerować, że zaraz na ekranie stanie się coś strasznego. Widać, wrażliwość można i stracić i odzyskać.

~*~

Naszyjnik z czarnych koralików nawleczonych na żyłkę, z posrebrzanymi przekładkami, na posrebrzanym łańcuszku. Coś na kształt kołnierzyka.





sobota, 23 listopada 2013

Deszcz meteorytów



Kwadraciki wycięte z alpaki i fioletowy koralik ze szkła weneckiego. Nic nie jest w stanie wysłowić radości z jaką wystukiwałam te "kratery". Cierpienie sąsiadów pomijam, dopóki i tak w sąsiedniej kamiennicy trwa remont.
Od tego stukania kwadraciki zrobiły się wklęsłe - i tak już zostało.















piątek, 22 listopada 2013

Las w listopadzie


Na drzewach już więcej wron niż liści. Zawsze miałam przeczucie, że świat tak na prawdę wygląda właśnie tak jak jesienią, a wiosna, lato i zima to tylko złudzenia.

~*~

Koraliki szklane, drewniane, akrylowe i przekładki na cieniutkim, mosiężnym łańcuszku.












Lekcja geometrii


Niby takie proste, a nikt nic nie rozumie.

~*~

Romby wycięte z mosiężnej i miedzianej blachy, zmatowione.











wtorek, 19 listopada 2013

Maleństwa

Koleżanka spytała mnie niedawno, czy robię kolczyki ze sztyftem, czy tylko "wiszące". Odpowiedziałam, że tylko "wiszące", po czym wróciłam do domu, popatrzyłam na swoje druty i zaczęłam robić kolczyki ze sztyftem.

~*~ 

Serduszka, spiralki, trójkątne spiralki, spiralki z kamykiem... Każdy wzór może być z miedzi, mosiądzu, albo ze srebra.



Układ zielonych planet

 
Jak widać na załączonym obrazku - składa się z trzech planet. Obracają się każda wokół każdej w kosmicznej pustce, a nad nimi krąży zielone słońce. Życie tam jest dostatnie i przyjemne, jak wszędzie tam, gdzie akurat nas nie ma.

~*~

Komplet - wisiorek i kolczyki z miedzianego drutu, który zdążył już ściemnieć. W środku drewniane kule.





Wróżba cyganki

Byliśmy tego lata w Rumunii i okolicach, ale cyganów nie widzieliśmy. Plaże były natomiast pełne dziewcząt (młodszych i starszych) opalających się topless... takie nasze wrażenia.

~*~

Kolczyki z trzech pętelek szklanych koralików (żółtych albo zielonych), nawleczonych na drucik i oplecionych drutem mosiężnym z góry. 



poniedziałek, 18 listopada 2013

Bryza


Trudno sobie teraz wyobrazić, że może być upał nie do zniesienia. I że są miejsca gdzie wieje taki miły wiatr, że upał nie do zniesienia przestaje przeszkadzać.

~*~

Wisiorek z grubego miedzianego drutu z turkusowym kamykiem. Z drugiej strony widać ślady młotka, które są na tyle fajne, że w sumie nie mogę się zdecydować, czy to nie powinna być tak na prawdę pierwsza strona.







Słoneczne meduzy


Jak wskazuje nazwa, stworzenia te żyją sobie na rozgrzanej powierzchni słońca, unoszone prądami słonecznych wiatrów. 
Ich zwyczaje pozostają nieznane.

~*~

Drewniane kulki i kilka kawałków miedzianego łańcuszka. Do tego własne, miedziane bigle.

sobota, 16 listopada 2013

Sezon na niebo




Noce są coraz dłuższe, niebo coraz bardziej przejrzyste... czas patrzeć w gwiazdy.

~*~

Kwadraciki wycięte z alpaki, do tego ametyst i posrebrzane bigle, które w sumie mogę wymienić na srebrne.











Marzenie o księżniczkach



W tym miesiącu nowa porcja zdjęć, zaczynając od tego naszyjnika, który powoli powstawał już od lipca i oto jest.

~*~

Metalowe części wycięte z alpaki, wypolerowane. Zielone i zielono-fioletowa kulka to marmur, a fioletowe - podobno ametyst. Połączone posrebrzanym łańcuszkiem.










środa, 16 października 2013

Szyszkowy dziadek


Ta dziecięca piosenka, w wykonaniu mojego własnego dziadka, to jedno z moich najlepszych muzycznych wspomnień z dzieciństwa.

„Raz szyszkowy dziadek przyszedł do laleczki
posłuchaj laleczko dziadkowej bajeczki.
Opowiem ci o tym jak się wilczek uczył
jak jeżyk liskowi nowe futro uszył.
Jak tańczyła sowa, jak miś ul zbudował
i gdzie wiewióreczka swe orzeszki chowa.”

~*~

Takie, proste (czyli nie wymagające piłowania blachy, wiercenia dziur, podgrzewania nad kuchenką gazową, ani walenia młotkiem) - trochę koralików drewnianych, trochę szklanych, łańcuszek, cienki drucik i własne bigle z miedzi.


Tęczowa kropelka




 Wire wrapping – bardzo lubię to robić, ale nie bardzo umiem, dlatego na razie tylko takie nieskomplikowane zawijasy. 

~*~
Z miedzianego drutu, plus kilka szklanych koralików wplecionych w środku. Na słońcu wszystkie wyglądają podobnie, ale teraz jak na nie patrzę (złota polska jesień - zachmurzenie 100%), to ten na dole jest niebieskofioletowy, następne trochę żółtawe, a dwa ostatnie wpadają w różowy. 





wtorek, 15 października 2013

Z babcinej szafy



Inspirowane skarbami, które można znaleźć w babcinej szafie.

~*~

Baza wycięta z mosiężnej blachy, zdążyła już nieco ściemnieć. 
Do tego parę szklanych perełek.










sobota, 12 października 2013

Dziurawy łapacz myśli

A co jeśli uszami ucieka nam z głowy mnóstwo pomysłów? Kolczyki z delikatną siateczką – prawdopodobnie nie pomogą Ci ich złapać, ale przynajmniej ładnie wyglądają. 

~*~

Akrylowe kryształki oplecione miedzianym drutem. Własnej roboty bigle, też z miedzianego drutu.

Na początek - róże



 

Czasami potrzebujemy róży.
Tak samo jak czekolady, ciepłego swetra i księcia na białym koniu.



~*~



Wygrawerowane na prostokątach wyciętych z blachy miedzianej. Bigle, też własnej roboty - z miedzianego drutu. Z tyłu blaszki nie są wypolerowane (specjalnie).