Ta dziecięca piosenka, w wykonaniu mojego własnego dziadka,
to jedno z moich najlepszych muzycznych wspomnień z dzieciństwa.
„Raz szyszkowy dziadek przyszedł do laleczki
posłuchaj laleczko dziadkowej bajeczki.
Opowiem ci o tym jak się wilczek uczył
jak jeżyk liskowi nowe futro uszył.
Jak tańczyła sowa, jak miś ul zbudował
i gdzie wiewióreczka swe orzeszki chowa.”
posłuchaj laleczko dziadkowej bajeczki.
Opowiem ci o tym jak się wilczek uczył
jak jeżyk liskowi nowe futro uszył.
Jak tańczyła sowa, jak miś ul zbudował
i gdzie wiewióreczka swe orzeszki chowa.”
~*~
Takie, proste (czyli nie wymagające piłowania blachy, wiercenia
dziur, podgrzewania nad kuchenką gazową, ani walenia młotkiem) - trochę
koralików drewnianych, trochę szklanych, łańcuszek, cienki drucik i własne
bigle z miedzi.